Na rogu ulicy Kępnej i Targowej stoi kamienica, odnowiona elegancko,
zacytuje ze strony internetowej sprzedającej w niej mieszkania;
” Pod numerem 43 do dzisiaj stoi piękna kamienica, która pamięta czasy tramwajów konnych i kolei petersburskiej. Nieruchomość wyróżnia się geometryczną symetrią.
- 19 mieszkań w kameralnej kamienicy
- bogaty wybór małych metraży – od 25 m2
- ciekawie rozplanowane kawalerki
- mieszkania dwupokojowe
- doskonała komunikacja, bliska odległość nowej linii metra
- wysokość mieszkań do 3,20 m „
wygląda prawie jak na obrazku http://fenixgroup.pl/inwestycje/targowa-43/kamienica/ , na parterze bank
-więc pewnie zarabia na siebie
i pewnego dnia jest zasłaniana
i NAGLE kamienicy „robi się coś takiego”:
http://streetartbyfenix.pl/niezla-sztuka-na-plazy/
Co o tym sądzicie drodzy prażanie i wy czytelnicy -?
Mi komentować jest niezręcznie -znam i lubię koleżankę Jaśminę Wójcik (-głównie jako artystkę video)
ale już się nasłuchałem i byłem parę razy pytany. A dlaczego na plaży-? A dlaczego tak narysowane…
Bo z jednej strony, gdy zasłania się pustostan, który jak mogę się tylko bez żadnych dowodów domyślać;
z powodu bliskości budowy metra zapewne nadaje się na dziś tylko do wyburzenia
to wydaje się być to nawet OK jak ta kompozycja Mateusza Dąbrowskiego http://streetartbyfenix.pl/ruszyla-artcoverowa-ofensywa/
ALE gdy ” …Jeśli fasady kamienic czeka remont…” i czeka już kilka dobrych lat i jest to zabytek taki jak Kamienica Pod Sowami
http://streetartbyfenix.pl/wielkie-lizanie-na-pradze-juz-jest/
To „Wielkie Lizanie” Marty Banaszak nie wydaje mi się takie śmieszne, a raczej zdaje się być kolejną, piękną fasadową dekoracją która zasłania prawdziwy problem.
Gdy w czasie pierwszych remontów tej kamienicy postawiono a właściwie zawieszono rusztowanie to co bystrzejsi od razu powiedzieli że to taki parawan i „że remont i owszem ale tak właściwie „maniana” i czas nie goni nas…” A teraz „Wielkie Lizanie” zasłania nam nieremontowany zabytek a wizerunki plażowiczów ładnie wyremontowaną kamienicę
i jak się to ma do walki z wielkoformatową reklamą w naszym mieście-?
-Nijak, w żaden sposób… bo ktoś posłużył się artystką i artystą jak listkiem figowym.
Pozdrawiam i proszę o komentarze:)